Po co zabezpieczenia własne w polisie mieszkaniowej?

Jeśli ubezpieczamy dom lub mieszkanie na wyższą kwotę lub jako mienie ruchome podajemy dzieła sztuki lub cenne przedmioty, ubezpieczyciel może wymagać zabezpieczenia okien. Brak krat, szyb lub rolet antywłamaniowych może skutkować odmową wypłaty świadczenia.

Zabezpieczenia własne w polisie mieszkaniowej są ważnym, a często niedocenianym elementem ochrony ubezpieczeniowej. Stanowią nie tylko nasz istotny wkład w zapewnienie bezpieczeństwa mienia, lecz czynnik, który może przesądzić o wypłacie odszkodowania.
 

    PORÓWNAJ NASZE OFERTY

Korzystając z porównywarek ofert ubezpieczeń mieszkaniowych, rzadko zwracamy uwagę na jedną z opcji, która dotyczy zabezpieczeń naszej nieruchomości. Tymczasem mogą one wpłynąć na cenę naszej składki, a w niektóre są wymagane do zawarcia umowy z ubezpieczycielem. Do takich zabezpieczeń należą drzwi wyposażone w zamek. 

 

Zabezpieczenia dodatkowe obniżają składkę polisy

Niektóre zabezpieczenia nie są tak rygorystycznie wymagane, ale mogą znacząco wpłynąć na wysokość składki – należą do nich:

• drzwi antywłamaniowe z atestami,
• zabezpieczenia okien,
• posiadanie alarmu i monitoringu.

Jeśli mamy takie zabezpieczenia w naszej nieruchomości, warto je podać, bo mogą obniżyć składkę – nawet o 15% w przypadku alarmu z monitoringiem.

Podstawowy zestaw do monitoringu kupimy już za kwotę około 700-2000 zł, wliczając kamery i rejestrator. Drzwi antywłamaniowe z atestem to wydatek od 1500 zł wzwyż, ale dobry zamek z atestem kupimy już za niecałe dwieście złotych.

Ceny rolet antywłamaniowych zależne są od rozmiaru okna, np. dla okna 80x80 cm kosztują ok. 400 zł. Należy jednak pamiętać, by nie mylić typowych rolet ochronnych z PCV z roletami antywłamaniowymi, które zazwyczaj są aluminiowe i muszą posiadać atest oraz zostać fachowo zamontowane tak, by spełniały swoją funkcję.
 

Stan zabezpieczeń ma znaczenie

Ważne jest jednak, aby zabezpieczenia naszego domu były sprawne i systematycznie przeglądane oraz konserwowane. Częsta praktyką jest wymaganie od ubezpieczyciela w razie kradzieży dowodów na regularne dokonywanie przeglądów – ich brak lub niesprawność może stać się powodem odmowy wypłacenia odszkodowania. Ubezpieczyciele powołują się w tym wypadku na wyłączenia odpowiedzialności.

Obejmują ona często również sytuacje, gdy pozostawimy niezamknięte okno lub nie zaryglujemy drzwi na wszystkie zamki, ułatwiając złodziejowi dostanie się do środka. Ponosimy za to winę nawet wtedy, gdy zrobiliśmy to nieumyślnie, np. wietrzyliśmy mieszkanie podczas upałów. Również wyjście z domu bez uaktywnienia alarmu może sprawić, że ubezpieczyciel odmówi nam wypłaty ubezpieczenia – alarm należy bowiem do tych elementów zabezpieczenia, które mogą odstraszyć złodzieja lub ułatwić jego ujęcie.
 

Jak inwestować w zabezpieczenia własne?

Inwestycja w różnego typu zabezpieczenia zwraca się w ciągu kilku lat, dlatego Polacy budując domy, coraz częściej system monitoringu planują już na etapie montażu okablowania elektrycznego, a rolety montują przed tynkowaniem elewacji, wyposażając dom w system ich elektronicznego sterowania.

Oczywiście tego typu inwestycje zależą od zasobności portfela, ale możemy dokonywać ich wieloetapowo, w miarę posiadanych funduszy, zwłaszcza jeśli mieszkamy w niebezpiecznej okolicy lub posiadamy cenne przedmioty. Nawet jeśli poniesionych kosztów zniżki w polisie mieszkaniowej nigdy nie zrekompensują, warto je ponieść, np. przy użyciu pożyczki z porównywarki Sowa Finansowa, bo dzięki temu nasze mienie będzie zabezpieczone tak, jak byśmy chcieli.
 

    PORÓWNAJ NASZE OFERTY